piątek, 30 września 2016

woda

My mamy 100 m sieci wodociągowej i najtaniej wyliczyli nam 9200 zł materiał z robocizną. Oczywiście nie wspomnę o początkowych kosztach;tzn: projekt 800 zł, mapka i przejście przez działkę sąsiada, notariusz, zapłata itp. również mieliśmy podobny dylemat : studnia czy 200m do wodociągu. Podłączenie do wodociągu kosztowałoby nas pewnie z 15 tysięcy. Zdecydowaliśmy się na studnię : odwiert - 5850, radiesteta - 150, pompa - 515, głowica, zawór - 229, kabel do pompy - 311, linka stalowa i zaciski do pompy - 288, rura pe do pompy - 141, kręgi betonowe - nie pamiętam. Razem ok. 7500 za samo zrobienie studni. Koszt zbadania wody ok. 200 (badaliśmy nawet 2 razy, myśląc że po spuszczeniu dużej ilości wynik się poprawi ale okazało się że poprawił się nieznacznie). Okazało się niestety, że woda jest bardzo za żelaziona i w ogóle kiepska. W związku z tym doszedł poważny koszt - uzdatniacz wody 5200. W tzw. pralni stoi więc spory hydrofor i inne dziwne ustrojstwa i zajmuje cenne miejsce. Co jakiś czas trzeba wrzucać do uzdatniacz wielki wór takiej soli (koszt chyba ok 25zł) i już nam wymieniali jeden baniak bo ciekł a jeszcze nie mieszkamy... Ale woda jest bardzo miękka choć jeszcze nie badaliśmy po uzdatanieniu. Wiosna się robi, niedługo będziemy zlecać badania geologiczne pod budynki pod przydomową oczyszczalnię ścieków no i ewentualnie pod kątem studni, po tych odwiertach chyba będzie wiadomo na jakim poziomie jest woda i ile by taka studnia kosztowała. Uzyskaliśmy już od gestora sieci wodociągowej, czyli gminy, zapewnienie dostawy wody, czyli możliwosć techniczna podłączenia na pewno jest, teraz popytam wykonawców jaki byłby koszt u nas. jest sobie droga, współwłaścicieli sztuk cztery (w tym ja), w drodze jest kanaliza i wodociąg, które to lat temu dwa współfinansowałem z sąsiadem dzieląc się kosztami fifty fifty (na co potwierdzenie jakby mam, bo kasa poszła przelewem, a nie 'do ręki'). dziś jadę 'na wioskę' i patrzę, a tam dżejka ryje w drodze, pytam panów czy oby się nie zagalopowali, a oni, że inwestor kazał to oni kopią - do wodociągu dokopać się chcą i kanalizy. powiedziałem, że zgody mojej nie ma i mają sobie śniadanie zjeść, a inwestor niech do mnie zadzwoni. i zadzwonił i mówi, że kwity wszystkie ma i od wpik'ów (bo ponoć kanaliza i wodociąg przekazane na ich stan), i od tego sąsiada na samej górze, bo on to właściciel tego wodociągu i nawet jemu zapłacił za przyłączenie się, więc raczej on na prawie, ale do wyjaśnienia sytuacji on kopać nie będzie, żeby sąsiedzkiego kwasu nie było. ja se myślę, że chłop tu mało winny, link a to jedynie mój sąsiad za moimi plecami wałki robi, więc blokować go nie będę, niech se tam kopie co musi. i dwa pytania na koniec: - czy nie potrzeba mojej zgody na kopanie w mojej drodze? - czy kasa od pazernego sąsiada jest do odzyskania? A, i uważam, że za zimną wodę z wodociągów to jak na razie płaci się naprawdę niewiele, a gadanie, że woda ze studni za półdarmo to nie do końca prawda. Prąd i utrzymanie studni też kosztuje. Sąsiedzi się wyłamali z doprowadzenia wody, a teraz mają problemy, bo zrobili sobie studnię i brakuje im wody do kompania, a docelowo na 2 domy ma być. Więc na pewno nie da rady. Trzeba więc przemyśleć.

chłód i klimatyzacja

Chcialabym schlodzic salon i sypialnie. Pojawia sie pytanie: czy lepiej miec dwie jednostki wewnetrzne, osobno do sypialni i salonu czy moze jedna o nawe wiekszej mocy w korytarzu? Czy jedna wewnetrzna schlodzi mi odpowiednio mieszkanie? Nie ukrywam, ze boje sie, ze w przypadku po 1 na pokoj balabym sie, ze zainstaluja mi tak, ze bedzie mi dmuchac akurat na lozko i sofe. Trudno wyrokować nie znając rozkładu mieszkania. Jeżeli salon nie jest połączony z sypialnią, to niewykluczone, że lepiej sprawdziły by się 2 jednostki wewnętrzne 2kW sypialnia i 3,5kW salon. Wybrana jednostka do sypialni powinna być cicha i mieć możliwość pracy w trybie nocnym. Do wstępnych rozmów warto zamówić więcej niż 1 firmę, żeby mieć możliwość skonfrontowania proponowanych rozwiązań. Mam klimatyzację od paru lat i zdecydowanie polecam tą centralną ponieważ koszty utrzymania(ozonowanie itp.) są podwójne, link dodatkowo cena przy zakupie jednej mocniejszej są nieporównywalnie niższe od dwóch mniejszych a różnice można przeznaczyć na lepszy model, i również zauważyłem zależność że im większa jednostka chłodząca tym mniej się psuje z producentów polecam ci LG i Simensa Mitsubishi też ma podobno małą awaryjność ale z tym producentem nie miałem styczności więc głowy nie dam, A nie lepiej zainwestować w rekuperację zamiast w klimatyzację? Jak sie zastosuje odpowiednie filtry to zimą jest w domu cieplej, a latem chłodniej, masz wtedy rekuperację i "klimatyzację" w jednym. I jeszcze pytanie czy masz mieszkanie czy domek? Rekuperacja w żadnym wypadku nie zastąpi klimatyzacji, może co najwyżej zaoszczędzić trochę energii poprzez odzysk chłodu wytworzonego już przez klimatyzację, ale tego chłodu nie wygeneruje. Dołączę się do pytania. Potrzebuję klimatyzacji do mieszkania do sypialni 30m3 Chciałbym ją schładzać na wieczór i w ciągu dnia aby drzwi były otwarte aby chłód wylatywał na mieszkanie. Podstawa to schłodzenie sypialni. Chciałbym przeznaczyć na to 2-2,5k Jaką jednostkę moglibyście polecić stosunek jakości do ceny itd. d momentu kiedy zaczeli produkcje na skale masową jakość znacznie się pogorszyła. Wzrost awaryjności i długi czas reakcji serwisu w przypadku awarii.